Niejednokrotnie będąc na sportowym obiekcie, śledząc sportową rywalizację, można usłyszeć skierowany do zawodników komunikat: SKUP SIĘ! W szerokim ujęciu wszyscy wiemy, że chodzi o skupienie uwagi, czyli o skoncentrowanie się. Warto jednak, by zawodnik i osoba wysyłająca komunikat miały taką samą definicję koncentrowania się.
Dla dobrego startu, sportowego występu, optymalnym stanem skupienia jest koncentracja na chwili obecnej, czyli osiągnięcie stanu TU i TERAZ, który można opisać jako stan, w którym przeszłość i przyszłość nie istnieją. W obliczu startu wszystkie inne kierunki skupiania uwagi, np. myśli typu ?na ostatnim treningu ten element wychodził mi średnio? powodują wyjście ze stanu koncentracji na występie, powodując dodatkowo osłabienie pewności siebie.
Idąc tropem koncentracji i myśli nam towarzyszących, warto podkreślić, że wg badań może być ich nawet 80.000 dziennie, więc jest nad czym pracować, by uzyskiwać stan TU i TERAZ. Koncentracja jest umiejętnością trenowalną, a istotna wydaje się wiedza psychologiczna, że nasza uwaga może przetwarzać tylko jeden bodziec, co oznacza, że nie istnieje coś takiego jak podzielność uwagi, jest tylko jej przerzucanie.
Jak zacząć pracę z koncentracją?
Pierwszym i bardzo istotnym krokiem w treningu skupienia uwagi jest praca w obszarze świadomościowym. Tutaj szukamy wszystkich czynników, które powodują utratę koncentracji na TU i TERAZ w trakcie treningu oraz w trakcie startu w zawodach. Przydatne poszukiwaniu rozpraszaczy jest notowanie spostrzeżeń na ten temat po każdym treningu i każdym starcie w zawodach, co spowodowało utratę koncentracji oraz kiedy to nastąpiło. Takie narzędzie zbuduje nam bazę spostrzeżeń, w których znajdziemy powtarzające się czynniki odpowiadające za utratę koncentracji.
Tu zapewne wyłapiemy dwie kategorie rozpraszaczy, z którymi mamy do czynienia, a mianowicie te płynące z zewnątrz, z otoczenia oraz te generowane przez nas samych. Te płynące z zewnątrz są najczęściej poza naszą kontrolą np. głośny doping kibiców, pogoda, a skupienie na nich uwagi powoduje zmęczenie oraz bardzo często niepożądaną reakcję emocjonalną i zmianę pobudzenia. Jeśli piłkarz, który nie przepada za grą w deszczu, będzie koncentrować się na tym, że pada, to nie trudno jest odgadnąć, że występ w jego wykonaniu nie będzie na najwyższym dla niego poziomie. Czynniki rozpraszające zewnętrzne, poza naszym wpływem powinny być z pełną konsekwencją wyłączane z obszaru naszej uwagi.
Natomiast rozpraszacze, które generujemy sami, najczęściej w postaci wspomnianej dużej ilości myśli, są czynnikami na które mamy wpływ, możemy je tak reżyserować, by działały na naszą korzyść, by nas wspierały. To, czy myślimy w sposób pozytywny w obliczu startu, czy treningu zależy od nas samych, a to, co myślimy, powoduje określone reakcje emocjonalne. Warto podkreślić, że praca z umiejętnością koncentracji to podstawa treningu mentalnego w sporcie i na ten aspekt kładzie się duży nacisk w pracy z zawodnikiem.